niedziela, 11 grudnia 2011

Przepiśnik...

...mój pierwszy...
Z braku bindownicy posłużyłam się zbindowanym notesikiem z twardą oprawą. 
Zdjęcie tych uroczych berbeci znalazłam tu

Przepiśnik wraz z kartkami i scrapuszkami jutro otrzyma Samorząd Uczniowski naszej szkoły.

Zapraszam do oglądania...






...i gotowe, zapakowane...




Pozdrawiam wszystkich cieplutko:)))

4 komentarze:

Dziękuję za każde pozostawione słowo :) Pozdrawiam cieplutko :)