Aktualnie robię 14 scrapuszek dla dziewczynek z klasy synka Krystiana. Mają być prezentem na 8 marca.
W przerwach uszyłam sobie dwie pary kolczyków.
Zdjęcia jak zwykle do luftu, przekłamują kolory...czas na nowy aparat:)))
Dziękuję, że mnie odwiedzacie i życzę udanego weekendu:)))
urocze.)
OdpowiedzUsuńTeż tak chcę... przepiękne :)))
OdpowiedzUsuńŚwietne! Piękne kolory. Obie pary - cudne :)
OdpowiedzUsuńnawet przekłamane kolory wyglądaja super...gratuluje wytrwałości przy ich robieniu...ja się nigdy nie skuszę na sutasz...
OdpowiedzUsuńśliczne, pięknie wyszły, rewelacja :) pozdrawiam ciepło i miłej soboty zyczę
OdpowiedzUsuńJejku jakie cudeńka robisz! Widzę masz nie tylko scrapowe talenty :) Pięknie! :)
OdpowiedzUsuńChciałabym tak sobie uszyć kolczyki... cokolwiek to znaczy.
OdpowiedzUsuńTaka mama to niezwykły kształt. A ta druga para kolczyków bardo bardzo przypadła mi do gustu.
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na candy
Piękna biżuteria! Podziwiam!:-)
OdpowiedzUsuń