...według wzoru, który robiłam już dawno temu...
...mój ulubiony zestaw kolorystyczny i dwie pary prawie bliźniaczych kolczyków z pastylkami onyksu...
...tył wykończony koralikami Toho...
...klasyka czarno-czerwona...
...i wersja dla Kaśki, do kompletem z bransoletką i torebką...
Pozdrawiam serdecznie:)
Ach... próbowałam sutaszu, ale sie poddałam. Piękne :) a czarne z czerwonym...bajka
OdpowiedzUsuńSą przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne kolczyki ;) Każda wersja kolorystyczna ma w sobie to "coś" ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, jaka precyzja wykonania - podziwiam :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam to zestawienie kolorystyczne - czarny z brązami i beżami. Już jakiś czas temu miałam w planach nabyć te kolczyki u ciebie w sklepiku. Na planach póki co się skończyło .... ;)
OdpowiedzUsuńPiękne jak zawsze :)
przepiękne!!!!
OdpowiedzUsuńwszystkie piękne ale pierwsze boskie!!!
OdpowiedzUsuń