Kartki z tej okazji to mały problem, szczególnie jak trzeba zrobić kilka sztuk dla tej samej osoby.
Mam nadzieję, że nie popełniłam przy nich jakiejś gafy.
Zdjęcia u mnie znów kiepskie:)
To moja ulubiona...
a tą wersję robiłam dla dwóch księży...
Pozdrawiam:)
Taka okazja to rzeczywiście jest wyzwanie. A mi najbardziej do gustu przypadła druga :)
OdpowiedzUsuńPotrafisz wszystko i na każdą okazję:)Śliczne:)
OdpowiedzUsuńwszystkie piękne...
OdpowiedzUsuń