Znów poczyniłam trochę sutaszu.
A te przepiękne broszki i kamyki to efekt wymianki z Oliwką.
Prawda, że piękne???
Oliwko, jeszcze raz dziękuję:)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuje za Wasze komentarze.
Czytam je bardzo chętnie i często do nich wracam, jak skończy mi sie motywacja do pracy:)
trochę?? chyba chciałaś napisać całą masę?! ehh a ja jakoś nie mogę się zabrać:( ale jak widzę tyle ślicznych rzeczy to już zostawiam komputer i idę bez wymówek:) kwiatuszki śliczne a takich kamyków w kółko uzywam:)
OdpowiedzUsuńPiękne komplety!!! A jakie kolory ....
OdpowiedzUsuńotwieram szeroko oczy i nie mogę uwierzyć tyle piękności na raz ;) powinnaś troszkę dozować emocje ;) a tak poważnie to podziwiam ilość bo ja siedzę drugi wieczór nad 1 wisiorkiem a Ty tu tyle cudeniek jednocześnie pokazujesz
OdpowiedzUsuńSporo tego sutaszu,chyba nie spałaś tylko wciąz pracowałas ;) Komplet w kolorze brązowo białym z perełkami jest zjawiskowy !
OdpowiedzUsuńsutasze piękne i ja również dziękuję za wymiankę serdecznie, ja tez cudowności dostałam! trochę mi aparat odmawia posłuszeństwa, ale postaram się i ja lada dzień wrzucić fotki na bloga :)
OdpowiedzUsuńŁał! cudowne prace, podziwiam wszystkie razem i każdą z osobna ;-)
OdpowiedzUsuńOjej !!! Jakie wspaniałości !!!
OdpowiedzUsuńte sutaszki różowo-szare są cudne!!!
Wszystkie są śliczne, ale najpiękniejsza to ta niebieska bransoletka. pewnie dlatego, że uwielbiam ten kolor :0)
OdpowiedzUsuńCudowne rzeczy robisz..