Życzenia napisała pani Benia, tak aby pasowały do obdarowanego...
A na zdjęciu cała ekipa poczty, jeszcze przed zmianami...
Kartka wyszła dość gruba, więc zamknęłam ją w teczce-kopercie.
Zamknięcie trzyma się dzięki magnesikowi....
Dziękuję Wam za odwiedziny i wszystkie przemiłe słowa pod poprzednimi postami.
Pozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Przyznam że tytuł dość mocno skojarzył mi się z kondolencjami... Ale to pewnie tylko moje "mrożące krew w żyłach" skojarzenie.
OdpowiedzUsuńAle karteczka prześliczna. I bardzo podoba mi się łącznie z kopertą.
Śliczna,listonosz zapłacze się ze wzruszenia!
OdpowiedzUsuńMasz bardzo zdolne łapki :)
Pięknie wyszła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
bardzo ładny komplet:)
OdpowiedzUsuńPiękny zestaw - będzie na pewno najlepszą pamiątką (chciałabym być na miejscu tego listonosza:))
OdpowiedzUsuńŚliczna kartka, na pewno będzie pamiątką.
OdpowiedzUsuńStempelek super. :D